Ranking gier z serii Yakuza/Like a Dragon – od najsłabszej do najlepszej
Seria Yakuza/Like a Dragon to wyjątkowe połączenie brutalnych dramatów gangsterskich, absurdalnego humoru i niezapomnianych postaci. Każda część oferuje coś specjalnego, ale nie wszystkie są równie udane. Oto ranking według podanej kolejności – od najsłabszej do najlepszej.
1. Yakuza 4 (2010) – Ambitna, ale rozczłonkowana
Yakuza 4 to gra, która próbowała zrewolucjonizować serię poprzez wprowadzenie czterech różnych protagonistów. Niestety, ten ambitny zabieg nie do końca się sprawdził. Historia skacze między postaciami, tracąc płynność narracji, a tylko Akiyama otrzymuje wystarczająco dużo czasu na rozwój. Walka została ulepszona względem poprzednich części, ale Kamurocho, choć pięknie odświeżone, zaczynało już wtedy nużyć swoją powtarzalnością. Największym problemem jest jednak fabuła – pełna naciągniętych zwrotów akcji i nielogicznych decyzji bohaterów. Mimo wszystko, gra ma swoje mocne strony, jak świetnie napisany finał Tanimury czy wprowadzenie nowych stylów walki. To tytuł, który pokazuje, że więcej nie zawsze znaczy lepiej, ale wciąż pozostaje ważnym krokiem w ewolucji serii.
2. Yakuza 5 (2012) – Przeładowana, ale pełna serca
Yakuza 5 to prawdopodobnie najbardziej ambitna część serii – pięć miast, pięciu bohaterów i niezliczone aktywności poboczne. Niestety, ta obfitość treści jest jednocześnie jej największą słabością. Gra cierpi na nierówny pacing – niektóre rozdziały (jak te z Saejimą w więzieniu) potrafią mocno zwolnić tempo. Mimo to, Yakuza 5 ma jedne z najbardziej pamiętnych momentów w serii, jak chociażby wątek Haruki w świecie show-biznesu czy epicka walka Kiryu z finalnym bossem. To tytuł, który kocha się mimo jego wad – za emocje, różnorodność i ogrom serca, jaki został w niego włożony.
3. Yakuza 2 (2006) – Klasyk, który zestarzał się lepiej niż część pierwsza
Yakuza 2 (a zwłaszcza jej remake, Kiwami 2) to przykład tego, jak powinna wyglądać klasyczna Yakuza. Walka jest płynna i satysfakcjonująca, historia – mroczna i pełna zwrotów akcji, a wprowadzenie Osaki dodaje świeżości. Niestety, niektóre wątki (jak romans Kiryu z Sayamą) są naciągane, a brakuje tu szaleństwa charakterystycznego dla późniejszych części. Mimo to, to solidna, dobrze skonstruowana gra, która pokazuje, dlaczego seria zyskała tak wierną fanowską bazę. Kamurocho nigdy nie wyglądało lepiej, a dynamiczne walki uliczne wciąż dostarczają mnóstwo frajdy.
4. Yakuza 3 (2009) – Przestarzała mechanika, ale urocza historia
Yakuza 3 to gra, która zestarzała się najgorzej pod względem mechanik, ale wciąż ma jedną z najbardziej wzruszających historii w serii. Wątek sierocińca Kiryu dodaje głębi jego postaci, pokazując go w zupełnie nowym świetle. Niestety, walka jest toporna, przeciwnicy notorycznie blokują każdy cios, a usunięcie wielu zachodnich lokalizacji w wersji międzynarodowej psuje wrażenia. Mimo to, fani doceniają jej klimat i emocjonalną głębię – to tytuł, który pokazuje bardziej ludzką stronę Kiryu, daleką od stereotypowego "twardziela".
5. Yakuza 1 (2005) – Kultowy początek z ograniczeniami
Pierwsza Yakuza (oraz jej remake, Kiwami) to historia, która zapoczątkowała legendę. Niestety, walka jest sztywna, Kamurocho bardzo ograniczone, a fabuła – choć prosta – ma swój urok. Kiwami dodało kilka usprawnień, jak system "Majima Everywhere", który wprowadza więcej humoru. To gra ważna historycznie, ale wyraźnie przebita przez późniejsze części. Mimo to, wciąż warto ją poznać, by zrozumieć korzenie serii.
6. Like a Dragon: Ishin! (2023) – Historyczna przygoda pełna niespełnionego potencjału
Like a Dragon: Ishin! to szczególna pozycja w serii – przenosi znane postaci w realia XIX-wiecznej Japonii, oferując świeże spojrzenie na uniwersum. Gra zachwyca dbałością o historyczne detale, od strojów po architekturę Kioto, tworząc jeden z najbardziej autentycznych światów w serii. System walki, łączący cztery style (szermierka, strzelanie, dzikie uderzenia i taniec miecza), początkowo wydaje się głęboki, ale szybko ujawnia swoje ograniczenia – powtarzalność przeciwników i brak prawdziwie wymagających wyzwań sprawiają, że potyczki stają się rutynowe.
Największym rozczarowaniem jest jednak brak charakterystycznego dla serii szaleństwa. Choć pojawiają się typowe absurdalne sytuacje (jak side-quest z hodowlą warzyw), większość pobocznych aktywności jest zaskakująco stonowana. Fabuła, choć intrygująca, cierpi na nierówny pacing – niektóre wątki (jak konflikt między frakcjami) są świetnie rozwinięte, podczas gdy inne (np. romantyczne wątki Ryomy) wydają się pospiesznie zakończone. Mimo to, Ishin! to obowiązkowa pozycja dla fanów historii Japonii – jej klimat i uwielbienie dla epoki bakumatsu są niezaprzeczalne.
7. Like a Dragon Gaiden (2023) – Intymny powrót legendy
Gaiden to gra, która powstała jako "dodatek" do Infinite Wealth, ale ostatecznie stała się poruszającym studium samotności Kiryu. Akcja skupia się na jego życiu w ukryciu, gdzie przybiera tożsamość "Joryu" – tajnego agenta. Choć krótka (około 10-12 godzin głównej kampanii), oferuje jedną z najbardziej emocjonalnych historii w serii, pokazując Kiryu jako człowieka zmagającego się z poczuciem winy i wyobcowaniem.
Nowy styl walki "Agent" to mieszanka high-tech gadżetów (jak wiązki laserowe czy eksplodujące zegarki) z klasycznymi ciosami Dragon Style, co daje ekscytujące poczucie mocy. Niestety, świat gry jest wyraźnie okrojony – Kamurocho i Osaka to jedyne dostępne lokacje, a aktywności poboczne (jak zarządzanie klubem hostess) są mniej rozbudowane niż w poprzednich odsłonach. Gaiden najlepiej sprawdza się jako uzupełnienie dla fanów oczekujących na Infinite Wealth, oferując kluczowy wątek łączący stare i nowe rozdziały serii.
8. Yakuza 6 (2016) – Pożegnanie z godnością
Yakuza 6 to kameralna, osobista opowieść będąca łabędzim śpiewem Kiryu jako głównego bohatera. Gra wprowadza zupełnie nowy silnik Dragon Engine, który rewolucjonizuje renderowanie światła i fizykę walk, choć jednocześnie upraszcza system walki (znikają style z Yakuzy 0). Historia skupia się na relacji Kiryu z Haruką i tajemniczym dzieckiem, tworząc jeden z najbardziej wzruszających wątków w serii.
Nowa lokalizacja – Onomichi – to urocze nadmorskie miasteczko pełne uroczych staruszków i wątków pobocznych (np. sterowanie klubem baseballowym). Niestety, świat jest wyraźnie mniejszy niż w Yakuza 5, a brak innych playable characters może rozczarować. Mimo to, finałowa scena na moście pozostaje jednym z najbardziej przejmujących momentów w historii gier – to idealne, choć bolesne pożegnanie z legendą.
9. Judgment (2019) – Kryminał noir w świecie Yakuzy
Judgment udowadnia, że uniwersum Yakuzy może działać bez Kiryu – nowy protagonista, detektyw Takayuki Yagami, to świeży powiew dzięki swojemu sarkastycznemu humorowi i złożonej moralności. Gra łączy klasyczne mechaniki bijatyki (w tym ekspresyjny styl Crane i precyzyjny Tiger) z innowacyjnymi sekcjami śledczymi (śledzenie podejrzanych, analiza dowodów).
Fabuła, inspirowana prawdziwymi skandalami medycznymi w Japonii, to mroczny thriller pełen zaskakujących zwrotów akcji. Niestety, niektóre elementy (jak powtarzalne śledztwa w stylu "znajdź kota") spowalniają tempo. Mimo to, Judgment to obowiązkowa pozycja dla fanów kryminałów – jego klimatyczne Kamurocho nocą i pamiętni antagoniści (jak mroczny "Główny Lekarz") zapadają w pamięć.
10. Like a Dragon: Infinite Wealth (2024) – Szaleństwo bez granic
Infinite Wealth to największa, najbardziej szalona odsłona serii. Przenosząc akcję na Hawaje, oferuje niespotykaną różnorodność – od surfowania po walki z... wrogami w strojach delfinów. System walki turowej z Yakuzy 7 został dopracowany (nowe klasy jak "Kucharz" czy "Pływak"), a świat jest pełen absurdalnych aktywności (np. zarządzanie resortem w stylu Animal Crossing).
Fabuła łączy losy Ichibana i Kiryu w epicką opowieść o przebaczeniu, z finałami, które wycisną łzy nawet u najtwardszych graczy. Jedyny minus? Niektóre rozdziały przeciągają się niepotrzebnie, a poziom trudności skacze nierównomiernie. Mimo to, to kwintesencja tego, co czyni serię wyjątkową – połączenie głębi i komedii w jednym.
11. Lost Judgment (2021) – Mistrzostwo gatunku
Sequel Judgment to szczyt możliwości RGG Studio pod względem mechanik walki. Yagami zyskuje nowe style (np. wściekły Snake), a dynamiczne finisze sprawiają, że każda potyczka to widowisko. Fabuła, poruszająca temat przemocy szkolnej, jest dojrzała i poruszająca, a minigry (jak szkoła bokserska czy jazda deską) dają dziesiątki godzin zabawy.
To jedyna gra w serii, gdzie nawet sekcje śledcze (np. przebieranki) są zabawne. Dzięki idealnemu połączeniu emocji i rozrywki, Lost Judgment to niedościgniony wzór dla gier akcji.
12. Yakuza 0 (2015) – Perfekcja w każdym calu
Yakuza 0 to nie tylko najlepszy prequel w historii gier, ale też idealne wprowadzenie do serii. Dwie kampanie (Kiryu i Majima) pokazują ich przemianę z naiwnych młodzieńców w legendy podziemia. Walka nigdy nie była lepsza – style Majimy (zwłaszcza szalony Breaker) to czysta przyjemność.
Świat tętni życiem dzięki kultowym side-questom (np. "Pana Libido") i minigrom (zarządzanie klubem hostess). To gra, która bawi, wzrusza i uzależnia – absolutne must-play.
13. Like a Dragon 7 (2020) – Moja osobista rewolucja
Like a Dragon 7 to gra, która zmieniła moje spojrzenie na serię. Ichiban Kasuga, z jego dziecięcą naiwnością i niezłomnym optymizmem, to najciekawszy protagonista od czasów Kiryu. Zmiana na RPG turowe początkowo budziła moje wątpliwości, ale głęboki system klas (od włóczęgi po idolkę) i strategiczne walki całkowicie mnie przekonały.
Fabuła, balansująca między groteską (przeciwnicy w strojach klaunów) a głębokim dramatem (wątek bezdomności), pokazała mi, że Yakuza to nie tylko bijatyki – to opowieść o ludziach wykluczonych, którzy mimo wszystko znajdują rodzinę. Dzięki tej grze pokochałem całą serię i sięgnąłem po starsze tytuły. Z sentymentu i wpływu, jaki wywarła na mnie, Like a Dragon 7 na zawsze pozostanie moją numerem jeden.
Podsumowując:
Od kontrowersyjnej Yakuzy 4 po genialne Like a Dragon 7 – seria ewoluowała, eksperymentowała i wciąż zachwyca. Każda część ma swój urok, ale to siódemka zajmuje specjalne miejsce w moim sercu.
Chociaż prawda jest taka, że cała seria jest jedną z najważniejszych dla mnie zaraz obok Metal Gear Solid, Dark Souls i Pokemonów.
(Najnowszej części z Majimą i jego pirackimi przygodami nie ma na liście. Niestety nie miałem jeszcze okazji w nią zagrać przez co uznałem ,że byłoby nie fair ją tutaj dodawać. Może za rok w kolejnej topce?)